...Czy to diabeł, co wyczołgał się ze szczelin skalnych?"

"Wypisując krwią na murze..." - imię i nazwisko
Nazywana była różnie, zależnie od sytuacji i od tego, czy akurat musiała uciekać, czy też nie, zmieniając imię tyle razy, ile się dało. Już nawet nie pamięta pierwotnego, którego nadali jej rodzice. Za życia znana była jako Jane the killer - najbardziej bezwzględny, psychiczny i niebezpieczny morderca Francji, ba, nawet świata! Wspaniale prawda? Rasowy morderca w szkole, to jest coś! Przechodząc jedna do rzeczy, pozostawiła przy sobie swoje ostatnie imię i nazwisko, które według niej podoba jej się najbardziej - Saphira Trancy, chociaż nie pogardzi jak rzucicie jej w twarz tym, że była niegdyś Jane. Uwielbia, gdy pamięta się o strachu..

"Mordercy czasu nie liczą!" - Wiek
Sama nie wie, kiedy taki bękart jak ona przyszedł na ten chory świat, ale ponieważ nie miała zbyt dużego pomysłu, rzuciła dyrciowi, że narodziła się 21 marca, dokładnie 16 wiosen temu. Oczywiście chciała to cofnąć, gdy dowiedziała się, że to pierwszy dzień wiosny, ale cóż, nie dało się.

"Tego to nawet Szatan i Bóg nie chcieli" - Rasa:
Do demona jej drugiej stronie daleko, a za to tej pierwszej do anioła, dlatego została przemieniona w upadłego anioła.

"Spotkajmy się razem w grobie" - pochodzenie
Zapomniane przez nią, małe miasteczko w głębi ogromnego lasu... gdzieś tam. Tak, ta dziewczyna nie ma pojęcia, gdzie się urodziła, kiedy, jak, już nie. Większość jej wspomnień przepadła wraz ze śmiercią.. Ale pamięta pewne miejsce, małą wysepkę z drzewami wiśni i huśtawkę na której siedzi mężczyzna z dzieckiem..

"Kocham ciemność" - zajęcia
To chyba nie podlega jakiejkolwiek decyzji, więc oczywiście, że na wieczorowe.

"Artysta śmierci" - kółka zainteresowań
Morderca też może mieć artystyczną duszę, nie koniecznie w sprawach sekcji zwłok.. Czarnowłosa kocha rysować, śpiewać, a nawet potrafi grać na gitarze! Dziwne, prawda? Dlatego wybrała kółko artystyczne, muzyczne i teatralne.

"Wytnijmy nożem uśmiech na twej twarzy" - wygląd
To nie jest już ta dziewczyna, która była kiedyś, o nie. Pozory mylą i dziewczyna ma ogromny problem, który jest związany z jej umysłem, po prostu.
Pierwszą rzeczą jaka na pewno rzuca się w oczy jest jej wzrost, który sięga zaledwie 160 cm, a do tego niezwykle szczupła, choć nie pozbawiona kształtów sylwetka, dodaje jej tylko słodkości, a niekiedy (dla niektórych) seksowności. Drugą są jej oczy, całkowicie pozbawione dawnego blasku, koloru najpiękniejszego ametystu - fioletowego. Czarne włosy spływają kaskadami po jej plecach, lekko falowane, sięgające aż do połowy kręgosłupa. Nienaganny strój, składający się zazwyczaj ze szkolnego mundurka, a w innym przypadku, jest to czarna krótka sukienka bez ramiączek, z odkrytymi plecami, by mogła swobodnie składać i rozkładać skrzydła..
A kim jest w swojej "drugiej formie"? Cóż, nic prawie się nie zmieniło oprócz tego, że.. jej usta są o wiele bardziej uśmiechnięte, a tłumacząc - wycięła sobie samodzielnie go nożem, a powieki są po prostu wypalone. Zawsze widać ją z nożem.

"Nie wszystko co czarne, musi być złe.."
A teraz odpowiedź na pytanie, dlaczego ta dziewczyna jest mordercą? Choroba, a mianowicie - rozdwojenie jaźni. Niestety, urodziła się z tym i posiada dwie twarze. Pierwsza z nich jest to forma psychopaty z najgorszego horroru, a druga - niewinnej dziewczyny, która nie skrzywdziłaby muchy. Obydwie o sobie wiedzą, niestety. Ta "dobra" strona nienawidzi złej, a ta zła dobrej i tak oto krzywdzą siebie od lat. Wiele nie można o niewinnej powiedzieć, ma wiele słabości, jest ogromnym tchórzem, winna na odwrót i taka zbieranina dobrych i złych cech w jednej i drugiej.

"To przyszło z biegiem lat..
Miała rodzinę - mamę, tatę oraz brata i wszystkich po prostu zamordowała. Nie dziwne, ale jak cierpiała, gdy się o tym dowiedziała, to była pożywka dla jej drugiego ja, która zabijała ją od środka i w końcu.. pokonała, zabiła, ukryła w czeluściach serca, zmieniła w dodatkowy czynnik chęci morderstwa. Trwało to i trwało, ale nawet największy zabójca może.. się zakochać i tak też było w jej przypadku. Miłością jaką obdarzyła pewnego mężczyzna, przerosła wszystko i robiła dla niego wszystko.. Jednak on ją zdradził, przebijając jej serce sztyletem i tak stała się upadłym aniołem, który z kolei bardziej przypasowany był do tej dobrej strony. Udało jej się, tym razem ona zwyciężyła, a "Jane" pojawia się dopiero w trakcie, gdy trzeba walczyć - w końcu umie to najbardziej.

"Cieszmy się z małych rzeczy!" - rzeczy, które posiada przy sobie:
- Nieśmiertelnik na szyi z jej imieniem i nazwiskiem w kształcie sztyleciku,
- Pamiętnik

"W pigułce!" - Ciekawostki
- Boi się burzy, panicznie,
- Ma rozdwojenie jaźni,
- Piszę pamiętnik,
- Jest mistrzem w nożownictwie.. Tak myśli, ale brak jej noża,

Ostatnio edytowany przez Saphira Trancy (2014-12-28 19:22:23)